sobota, 24 października 2015

dźwięk rosy




No może mnie trochę poniosło z tytułem tego postu, ale to przez dźwięki, jakie chcę Wam dziś podsunąć. Nic na to nie poradzę, że słucham obrazami, muzyka mi odpala filmy w głowie (nie, nie używam zakazanych substancji!) i akurat te poniższe mi się kojarzą z kroplami rosy, kryształem, czymś nieskazitelnie przezroczystym, krystalicznie czystym, może z zimną wodą strumienia górskiego.

Zdecydowanie też kojarzą mi się ze słonecznym porankiem, pełnym spokoju i równowagi, sobotnim – takim, kiedy ładuje się baterie, szuka zen i uwalnia od wszystkich spięć i napięć.
Ładne obrazki prawda?
klikamy play, zamykamy oczy i zaczynamy: PLAY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz