niedziela, 25 października 2015

kiedy ostatnio kupiłeś kredki?



Tym razem o radości dziecięcej i dziecięcych rozrywkach, ale dla dorosłych. Zauważyliście ostatnio wysyp kolorowanek w księgarniach i kioskach?? Kolorowanek dla dorosłych! Z wielkim hasłem MINDFULLNESS albo ANTISTRESS  na okładce. Za pierwszym razem jak zobaczyłam te zeszyty w kiosku to mnie ubawiło i trochę się śmiałam, potem zauważyłam, że ciągle leżą na wystawce, zmieniają się wydania, aż w końcu postanowiłam jakiś mały egzemplarz nabyć. I okazało się, że właśnie zabrakło bo wykupione, zaszłam dnia następnego po pracy: „a wie Pani, rano dostałam kilka sztuk, ale już poszło”.
Yyyy???? No nic, jutro zajrzę.
Trzeciego dnia Pani sama już mnie poznała, nie musiałam pytać, czy są, ale znowu się dowiedziałam, że kolorowanek nie ma, więc już przezornie się umówiłam, że jak dojadą to mi Pani będzie uprzejma odłożyć.
Odłożyła. Zatem po tygodniu od podjęcia decyzji radośnie weszłam w posiadanie kolorowanki. Ja – trzydziestolatka, z wyższym wykształceniem, z dużego ośrodka miejskiego, pracująca w korporacji (poważna?) pani analityk.  
Teraz tylko potrzebne były kredki, wolny wieczór, dobra herbata i dobra muzyka (akurat konkurs chopinowski się dział więc się nie zastanawiałam, co włączyć). I zaczęłam. Wciąż dość mocno się z siebie śmiejąc, ale też mocno ciekawa. Nie tylko tego, czy uda mi się na dłużej skupić na rysowaniu, zapomnieć o bożym świecie (choć to podstawowe założenia) i zrelaksować przy muzyce, ale najbardziej ciekawa byłam, co mi moje kolory pokażą, czy będzie szaro, granatowo, monotonnie, czy szaleńczo kolorowo i z wulkanem energii. Pamiętacie psychologię kolorów? Że używane barwy odzwierciedlają nasze nastroje?  Dlatego też chciałam zobaczyć, co mi z mojego kolorowania wyjdzie. 
Co jeszcze lubię w tych kolorowankach – znowu wchodzimy w świat dziecięcy – kreatywności, radości i beztroski (no chyba, że nam się kredka złamie, to wtedy dziecięcych dramatów). Można sobie przypomnieć dziką radość tworzenia,  puścić wodze fantazji, znowu się czymś zadziwić. Dobry trening, żeby zachować w sobie dziecko :)
Polecam tę niepozorną rozrywkę. 12/10.

a poprzedni, przewrotny tekst o mindfullness można znaleźć TU  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz